Login: Hasło:
» Rejestracja

Kaplica Cmentarna pw. Bożego Miłosierdzia

 

 

Homilia ks. Proboszcza Jana Krzywińskiego wygłoszona w czasie Mszy św. z okazji poświęcenie kaplicy pogrzebowej w dniu 25.X.2005r ukazująca historię budowy kaplicy.

W niedzielę 23.X.2005r przeżywaliśmy bardzo radosne chwile związane z kanonizacją dwóch Polaków - Ks. Bpa Józefa Bilczewskiego i Ks. Zygmunta Gorazdowskiego. W niedzielę także była druga tura wyborów prezydenckich. Po ogłoszeniu pierwszych wyników Prezydent - elekt powiedział takie słowa kierowane do zebranych – „Melduję, że zadanie zostało wykonane". Chcę dziś w tym radosnym dla całej naszej Parafii dniu powiedzieć Ks. Biskupowi, że zadanie podjęte przez naszą parafię też zostało wykonane. Wybudowana została kaplica - w której będą przechowywani zmarli, tutaj będziemy gromadzić się na modlitwę za zmarłych, tutaj też będziemy odprawiać Msze św. pogrzebowe. Stąd z tej kaplicy będziemy wyruszać, aby odprowadzić naszych zmarłych na cmentarz - na miejsce wiecznego spoczynku.
Myśl budowy tej kaplicy zrodziła się już kilka miesięcy po moim przybyciu do tej Parafii. W maju 2003r w referendum określiliśmy, że kaplica ta powstanie przy cmentarzu, gdyż były też propozycje, aby wybudować kaplicę mniejszą z chłodnią przy kościele. Po wybraniu odpowiedniego projektu 26 kwietnia 2004r został wytyczony teren pod budowę kaplicy już następnego dnia przystąpiliśmy do budowy. Stan surowy został zakończony na początku lipca a w listopadzie okna i drzwi. Rozpoczęliśmy prace wykończeniowe, które trwały można powiedzieć do dnia dzisiejszego. Kaplica nie jest jeszcze w pełni wyposażona ale w najbliższych dniach będą wykonane ławki i wyposażenie zakrystii. To co najbardziej potrzebne -już jest. Dlatego 13 paŹdziernika w imieniu całej wspólnoty parafialnej poprosiłem Ks. Bpa o poświęcenie tej kaplicy i nadanie jej wezwania „Bożego Miłosierdzia". Tutaj też w drugą niedzielę Wielkanocy - Niedzielę Bożego Miłosierdzia będziemy przeżywać odpust. W obecności Ks. Biskupa chciałbym bardzo serdecznie podziękować wszystkim, którzy włączyli się w budowę naszej kaplicy, którzy wspierali nas duchowo i materialnie. Przede wszystkim dziękuję Parafianom, którzy często ten symboliczny „wdowi grosz" składali na budowę. Dziękuję Panu majstrowi Edwardowi Techmanowi, który kierował pracami przy powstawaniu kaplicy wg projektu Pana Stanisława Kurka. Dziękuję inspektorowi budowy Panu Ryszardowi Lis za nadzorowanie tych prac. Szczególne słowa podziękowania kieruję pod adresem Urzędu Gminy w Czarnej i Panu byłemu wójtowi a obecnie posłowi Kazimierzowi Gołojuch, Przewodniczącemu Rady Gminy Panu Edwardowi Dobrzańskiemu oraz Radnym Rady Gminy w Czarnej za pomoc finansową. W trakcie budowy dziękowałem imiennie wszystkim, którzy czynnie włączali się w podejmowane prace dlatego dziś ogólnie dziękuję: geodetom, murarzom, tynkarzom, cieślom, blacharzom, płytkarzom, stolarzom, elektrykom, malarzom, brukarzom, strażakom, pomocnikom, właścicielom żwirowni. Dziękuję za pomoc przy przewożeniu materiałów. Przed kaplicą i obok cmentarza jest
przygotowany parking z kostki brukowej i asfaltu. Zostało to wykonane dzięki pomocy i życzliwości: Urzędu Gminy w Czarnej i Pana Kazimierza, który był dobrą duszą tego przedsięwzięcia i przekonał Dyrekcje przedsiębiorstw: Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów w Leżajsku oraz Przedsiębiorstwa Robót Drogowych w Krośnie, aby pomogły i wykonały parking przy cmentarzu. Dziękuję Panu Tadeuszowi Pieniążkowi i właścicielom piaskowni z naszej parafii i terenu gminy za pomoc przy nawiezieniu i wyrównaniu terenu wokół kaplicy i cmentarza. Dziś dzięki pomocy i bardzo dużej życzliwości wielu osób gromadzimy się w tej pięknej kaplicy i prosimy Ks. Biskupa o jej poświęcenie: o poświęcenie ołtarza w którym znajduje się płaskorzeŹba Baranka Wielkanocnego wykonana przez Pana Jana Grabarza z Pogwizdowa, o poświęcenie obrazu Pana Jezusa Miłosiernego wykonanego przez Panią Marię Gródecką z Czarnej Sędziszowskiej i całego wyposażenia naszej kaplicy.

 

Bogu niech będą dzięki.

 

 

 

 

 

Poświęcenia kaplicy cmentarnej pw. Bożego Miłosierdzia dokonał jego Ekscelencja Ks. Biskup Kazimierz Górny Ordynariusz Diecezji Rzeszowskiej w czasie uroczystej Mszy św. w dniu 25 października 2005 r. o godz. 17.00.

 

Centralne miejsce w kaplicy zajmuje obrazu Pana Jezusa Miłosiernego wykonanego przez Panią Marię Grodecką z Czarnej Sędziszowskiej.

 

W kaplicy cmentarnej corocznie obchodzony jest odpust w każdą Niedzielę Miłosierdzia Bożego / pierwsza niedziela po świętach Zmartwychwstania Pana Jezusa/.

 

Odpust w kaplicy cmentarnej rozpoczyna uroczysta Msza św. o godz. 15.00, po której odbywa się procesja na cmentarz parafialny, w czasie której wierni wraz z kapłanami modlą się za zmarłych.

 

 

 

Obraz Miłosierdzia Bożego

 

          Jego geneza wiąże się z objawieniem, jakie miała s. Faustyna w celi płockiego klasztoru 22 lutego 1931 roku. Wieczorem, kiedy byłam w celi - zanotowała - ujrzałam Pana Jezusa ubranego w szacie białej. Jedna ręka wzniesiona do błogosławieństwa, a druga dotykała szaty na piersiach. Z uchylenia szaty na piersiach wychodziły dwa wielkie promienie, jeden czerwony, a drugi blady (...) Po chwili powiedział mi Jezus: Wymaluj obraz według rysunku, który widzisz, z podpisem: "Jezu, ufam Tobie" (Dz. 47).
          Obraz przedstawia Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego, który za cenę swej męki przynosi człowiekowi pokój i zbawienie przez odpuszczenie grzechów oraz wszelkie łaski i dary. Charakterystyczne dla tego obrazu są dwa promienie: czerwony i blady. Pan Jezus zapytany o ich znaczenie wyjaśnił: Te dwa promienie oznaczają krew i wodę; blady promień oznacza wodę, która usprawiedliwia dusze; czerwony promień oznacza krew, która jest życiem dusz (Dz. 299). Te dwa promienie oznaczają więc przede wszystkim sakramenty święte. Szczęśliwy - powiedział Pan Jezus - kto w ich cieniu żyć będzie, bo nie dosięgnie go sprawiedliwa ręka Boga (Dz. 299). Odpowiedzią na te dary miłosierdzia Bożego ma być postawa ufności, stąd w podpisie obrazu są umieszczone słowa: Jezu, ufam Tobie. Obraz przedstawiający miłosierdzie Boga wobec człowieka jest zarazem znakiem przypominającym ewangeliczne wezwanie do czynnej miłości bliŹniego. Tak więc kult obrazu Jezusa Miłosiernego polega na ufnej modlitwie połączonej z uczynkami miłosierdzia wobec bliŹnich.
          Do tak rozumianej czci obrazu Pan Jezus przywiązał szczególne obietnice. Dusza, która czcić będzie ten obraz nie zginie (Dz. 48) - powiedział, a więc dał obietnicę zbawienia, a także obietnicę dużych postępów na drodze do doskonałości chrześcijańskiej - zwycięstwo nad nieprzyjaciółmi duszy, oraz łaskę szczęśliwej śmierci (Dz. 48). Pan Jezus nie ograniczył swej hojności do tych łask szczegółowych skoro powiedział: Podaję ludziom naczynie, z którym mają przychodzić po łaski do Źródła Miłosierdzia. Tym naczyniem jest ten obraz z podpisem: "Jezu, ufam Tobie" (Dz. 327). Przez obraz ten udzielać będę wiele łask dla dusz (Dz. 570).

 

 

 

Pierwszy obraz Jezusa Miłosiernego został namalowany w Wilnie w 1934 roku w pracowni Eugeniusza Kazimirowskiego pod bezpośrednim kierunkiem s. Faustyny. Do publicznej czci został wystawiony po raz pierwszy w sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia w Ostrej Bramie w pierwszą niedzielę po Wielkanocy 26-28 kwietnia 1935 roku. Dzisiaj ten obraz odbiera cześć w kościele Ducha świętego w Wilnie.

 

 

 

Na całym świecie zasłynął jednak obraz pędzla Adolfa Hyły ofiarowany do kaplicy zakonnej w Krakowie-łagiewnikach jako wotum za ocalenie rodziny z wypadków wojennych. Tak miały się spełnić słowa Pana Jezusa wypowiedziane do s. Faustyny przy pierwszym objawieniu obrazu: Pragnę, aby ten obraz czczono najpierw w kaplicy waszej i na całym świecie (Dz. 47).

 

 

 

święto Miłosierdzia Bożego

 

 

 

Podczas pamiętnego ukazania się Siostrze Faustynie 22 lutego 1931 r. w Płocku (otrzymała ona wtedy polecenie namalowanie obrazu z podpisem "Jezu, ufam Tobie"), Chrystus wyraził też życzenie, aby obraz został poświęcony w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, a dzień ten stał się świętem Miłosierdzia Bożego. Wielokrotnie póŹniej Pan przypominał zakonnicy swą wolę. Wkrótce po zaleceniu Jezusa Siostra Faustyna zaczęła zanosić gorące modlitwy o ustanowienie święta Miłosierdzia. Prosiła Boga, aby myślą tą natchnął kapłanów i Ojca świętego.

 

Z "Dzienniczka" Siostry Faustyny
Pan Jezus powiedział: Pragnę, ażeby pierwsza niedziela po Wielkanocy była świętem Miłosierdzia (Dz. 299).
Pragnę, aby święto Miłosierdzia było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników (Dz. 699).
...kto w dniu tym przystąpi do ?ródła życia, ten dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar (Dz. 300).
...w dniu tym otwarte są wszystkie upusty Boże, przez które płyną

 

 

 

W tym dniu można uzyskać odpust…

 

 

Aby skorzystać z darów, które Jezus nam obiecał, trzeba pokładać ufność w Panu Bogu, pełnić uczynki miłosierdzia, być w stanie łaski uświęcającej (po Spowiedzi św.) i przystąpić do ?ródła życia, czyli do Komunii świętej.
 Przygotowaniem do święta jest nowenna polegająca na odmawianiu przez dziewięć dni - począwszy od Wielkiego Piątku - koronki do Miłosierdzia Bożego. Zgodnie z wolą Jezusa, w święto obraz "Jezu, ufam Tobie" jest publicznie czczony, a kapłani mówią wiernym o niezgłębionym miłosierdziu Chrystusa.

 

 

 

Pierwsza niedziela po Wielkanocy kończy oktawę zmartwychwstania Pańskiego.

 

Nieprzypadkowo Chrystus wybrał ten dzień na święto Miłosierdzia Bożego. Istnieje bowiem ścisły związek między wielkanocną tajemnicą Odkupienia a świętem Miłosierdzia. Męka, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa są szczytowym objawieniem miłosiernej miłości Boga. Sakramenty święte - chrzest, sakrament pokuty i Eucharystia, o których mówi liturgia święta Miłosierdzia, stanowią zaś niewyczerpane Źródła miłosierdzia Bożego.

 

Z "Dzienniczka" Siostry Faustyny
Pan Jezus powiedział: Pragnę, ażeby pierwsza niedziela po Wielkanocy była świętem Miłosierdzia (Dz. 299).
Pragnę, aby święto Miłosierdzia było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników (Dz. 699).
...kto w dniu tym przystąpi do ?ródła życia, ten dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar (Dz. 300).
...w dniu tym otwarte są wszystkie upusty Boże, przez które płyną łaski; niech się nie lęka zbliżyć do Mnie żadna dusza, chociażby grzechy jej były jako szkarłat (Dz. 699).

 

 

Poprzez siostrę Faustynę Jezus dał nam wskazówki, jak powinniśmy czcić moment Jego śmierci na krzyżu. Objawiwszy się przyszłej świętej w paŹdzierniku 1937 r. Zbawiciel polecił jej poświęcić na kontemplację godzinę trzecią po południu (15.00). Nie chodzi tu o modlitwę trwającą pełne 60 minut, lecz o krótki chociaż moment skupienia o tej właśnie porze.

 

 

 

Z "Dzienniczka" Siostry Faustyny
Pan Jezus powiedział: "...ile razy usłyszysz, jak zegar bije trzecią godzinę, zanurzaj się cała w miłosierdziu moim, uwielbiając i wysławiając je; wzywaj jego wszechmocy dla świata całego, a szczególnie dla biednych grzeszników, bo w tej chwili zostało na oścież otwarte dla wszelkiej duszy. W godzinie tej uprosisz wszystko dla siebie i dla innych..." (Dz. 1572).

© 2009 Parafia Medynia. Wszelkie prawa zastrzeżone ↑ Do góry